Archiwum 29 sierpnia 2005


sie 29 2005 ucieczka
Komentarze: 3

Czy macie czasem taka ochote wstac i z miejsca,bez żadnych przygotowan nie tyle co uciec ale odejsc?Na przyklad jakby ktos Wam zaproponowal wspaniala przygodę od zaraz,czy bylibyscie gotowi porzucic wszystko co macie i ruszyc w nieznane?Bo ja bym tak zrobila...Bez wahania poszlabym może wlasnie ku przeznaczeniu azeby poznac wiecej.Moje życie nie jest monotonne,nie wlasnie że JEST monotonne choc w gruncie rzeczy na nic nie moge sie uskarżac.To jest wlasnie najgorsze że mnostwo ludzi patrzac na moje dotychczasowe życie i poczynania mogloby poczuc uklucie zazdrosci a mi jest ciagle malo.Gdyby ktos zapytal mnie czy jestem szczesliwa,nie moglabym odpowiedziec "tak" z reka na sercu.Może to przez te wszystkie ksiażki i filmy w których bohater przeżywa cos niesamowitego sprawiaja iż czuję się taka... niespelniona?-sama nie wiem jak to nazwac... Brakuje mi czegos,szukam tego i mam nadzieję że znajde,ponieważ chcialabym poczuc sie kiedys w pelni szczesliwa....

czarnawdowa : :