Komentarze: 2
Już 7 raz staram się napisac ta notkę i jakos nie mogę.Nie potrafię się otworzyc nawet przed anonimowymi ludzmi,których najprawdopodobniej nigdy w życiu nie spotkam!Nie potrafię choc bardzo bym chciala.Wyobrazcie sobie jak jest w moim życiu,nie okazuję emocji,tego co na prawdę czuję...Nikomu oprócz kota nie powiedzialam że go np. kocham...albo że mnie zranil,albo że jest mi potrzebny...Nie mogę się tak jakos uzewnętrznic i wszystko dusze w sobie.Niedlugo czuję że wybuchne,czasami mysle że już kompletnie zwariowalam a inni odbieraja mnie jak sopel lodu,któremu na niczym nie zależy.To jednak boli,bo mi zależy...Jak mam sobie pomóc,jak to przezwyciężyc?Chce byc soba......
"Żeby byc soba, trzeba byc kims." - Stanislaw Jerzy Lec